Od kamieniołomu do kuchni, czyli droga, jaką musi przebyć kamień naturalny, zanim będzie zdobić nasz dom

Kamień naturalny od zawsze budził podziw. Z tego samego materiału, z którego powstawały świątynie i pałace już w starożytności, dziś tworzy się eleganckie blaty kuchenne, okładziny ścienne czy schody w nowoczesnych wnętrzach. Zanim jednak trafi do domów, hoteli czy restauracji, musi przejść długą drogę: od surowej skały w kamieniołomie, przez precyzyjną obróbkę, aż po indywidualny projekt architektoniczny. Poznaj drogę, jaką musi przejść materiał będący dziełem natury, wydobytym i ukształtowanym ręką człowieka.

Marmur, granit, kwarcyt, onyks i trawertyn – każdy z tych kamieni ma inną genezę, a co za tym idzie inne właściwości i wygląd. Marmur powstaje z przeobrażonych wapieni, a swoje charakterystyczne użylenie zawdzięcza domieszkom minerałów. Granit tworzy się głęboko w ziemi w wyniku powolnego stygnięcia magmy, co daje mu wyjątkową twardość. Kwarcyt powstaje, gdy piaskowiec kwarcowy ulega metamorfozie pod wpływem ciśnienia i temperatury, a jego struktura staje się niemal niezniszczalna. Onyks powstaje w wyniku powolnego osadzania się bogatych w krzemionkę roztworów w warstwach skał. Trawertyn zaś tworzy się w rejonach źródeł termalnych, gdzie węglan wapnia powoli wytrąca się z wypływającej na powierzchnię wody.

Droga kamienia zaczyna się w kamieniołomie. Wydobycie bloków to proces wymagający wiedzy, doświadczenia i odpowiedniej technologii. W zależności od rodzaju skały stosuje się różne metody: od precyzyjnych cięć linami diamentowymi, przez wiercenia, po kontrolowane wybuchy czy użycie poduszek powietrznych, które pozwalają oddzielić blok od skały macierzystej. Wydobyte bloki mogą ważyć nawet kilkadziesiąt ton i dopiero w tym stanie opuszczają kamieniołom, by trafić do zakładów obróbki. 

Bloki po wydobyciu transportowane są do specjalistycznych zakładów obróbki, gdzie zaczyna się proces nadawania im pożądanych kształtów. Ogromne piły tną skałę na płyty o określonej grubości. Każda płyta jest sortowana, sprawdza się jej kolorystykę, rysunek, ewentualne spękania. To na tym etapie często decyduje się, czy materiał trafi na blat kuchenny, posadzkę, elewację, czy zostanie przeznaczony do bardziej dekoracyjnych realizacji.

Sam wybór kamienia to dopiero początek. To, jak będzie wyglądał w gotowym wnętrzu, zależy od wykończenia powierzchni. Polerowanie wydobywa głębię koloru i nadaje połysk, szlifowanie tworzy matowe, stonowane wykończenie, a szczotkowanie tworzy efekt postarzenia. To oczywiście nie jedyne metody obróbki. Dzięki temu ten sam marmur czy granit może wyglądać zupełnie inaczej, w zależności od przeznaczenia.

Gotowe płyty trafiają do zakładów kamieniarskich, gdzie są docinane i montowane zgodnie z projektem lub życzeniem klienta. Granit i kwarcyt sprawdzają się w miejscach intensywnie użytkowanych, marmur i onyks nadają wnętrzom prestiżu, a trawertyn ociepla przestrzeń i wprowadza do niej przytulność. W przypadku elewacji i przestrzeni zewnętrznych liczy się trwałość i odporność na warunki atmosferyczne – dlatego tak często wybiera się granit czy kwarcyt.

Każdy kamień ma swoją historię, zapisaną w milionach lat procesów geologicznych i w pracy rąk ludzkich, które nadały mu formę. Od wydobycia w kamieniołomie po montaż w kuchni czy hotelu – to długa droga, która kończy się w miejscu, gdzie staje się częścią codzienności. Wybierając kamień naturalny, wprowadzamy do wnętrza fragment niezwykłej ziemskiej historii. Fragment unikatowy, niepowtarzalny, bowiem w naturze nie znajdziemy dwóch identycznych fragmentów kamienia naturalnego.